środa, 19 lutego 2014

Bojerowa wyprawa na jezioro Dobskie

18 luty, około 70km na bojerze, czyli wyprawa z Giżycka / Pięknej Góry na jezioro Dobskie i z powrotem. Przerwa w Dobie, pod Wyspą Gilma i pod Wyspą Kormoranów :) Dwa bojery DN oraz jeden Weiland L-8, dwóch chłopaków, jedna dziewczyna.
Lecąc do Doby musieliśmy zarefować żagle, wiał silny, południowo-zachodni wiatr 3-5. Spotkaliśmy po drodze w okolicy Pierkunowa kilku bojerowców na DN-ach, kilku łyżwiarzy, iceboardy, wędkarzy i wracających rybaków z połowu. Oblecieliśmy całe jezioro Dobskie okrążając wyspę Gilma. Na Wysokim Ostrowiu (Wyspa Kormoranów) sprawdziliśmy jak się ma głaz ofiarny leżący u jej stóp, na brzegu - powaliły się na niego drzewa.
Ślizgi lodowe na tym spokojnym akwenie to wielka rzadkość.
Powrót już na pełnych żaglach, po wejściu na jezioro Łabap chłopakom bojery stanęły, wiatr siadł, mój ślizg leciał nadal niezłomnie aż do portu.
Poprzedniego dnia pokonaliśmy tą trasę również, w tym samym składzie, ale na łyżwach i quadzie dla sprawdzenia warunków lodowych.  

Wiatr, lód, przestrzeń, wolność... a na koniec piękny zachód słońca. To są niezapomniane chwile.


Ruszamy z jeziora Kisajno, przystanek na zarefowanie.
Iceboard napotkany na trasie, pod Królewskim Rogiem na jeziorze Kisajno.

Rybacy wracają z łowiska na jeziorze Dargin ciągnąc sanie lodowe.
Wejście i widok na Dobskie, przy wyspie Ilmy Wielkie.


Po prawej wyspa Gilma, po lewej miejscowość Doba, na krańcu jeziora Dobskiego.

Widok na Dobę, płozy suną chętnie po wymarzonym lodzie. Na tafli widać już "pierwotne" szpilkowanie, jeszcze jednak utrzymuje wiązania i twardość, śmiałkowie jeżdżą autami nadal.

Na plaży w Dobie, na tle wyspy Gilma.

Już przy Wyspie Kormoranów - Wysokim Ostrowiu. Od strony zachodniej zaspy śnieżne.

Głaz ofiarny na Wyspie Kormoranów. W ofierze leży konar drzewa...

Ekipa na tle Wyspy Kormoranów, przerwa na gorącą herbatę z termosu i rozrefowanie żagli. Na wyspie cisza zaburzona jedynie krakaniem stada kawek. Innych ptaków zimą tam nie ma, kormorany i czaple odlatują, wrócą już niedługo.

Ruszamy dalej. W pobliżu wyspy wędkarze, którzy dojechali na swoje łowisko samochodem. Bojery na tym akwenie, to niezwykła rzadkość.

Fruniemy na Łabap... Tutaj między Darginem a Kisajnem sporo nierówności, wygładzona łuska i pozostałości po zaspach śniegowych to trudny tor dla ślizgów.

Słońce powoli opada na horyzont dając cudowną poświatę... DN na tle Wyspy Ilmy Wielkie - ona stanowi granicę między jeziorami Łabap i Dobskie, tu kiedyś przed podniesieniem poziomu wód w jeziorach była grobla i ląd rozgraniczający te zbiorniki wodne.

Bojery na tle słońca i lustra lodu.

Poprzedniego dnia, też tu byliśmy - jezioro Dobskie, Wyspa Kormoranów.


To wszystko na wyciągnięcie ręki. Jeśli chcecie przeżyć podobne chwile, zapraszamy, wystarczy przyjechać :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz