środa, 13 marca 2013

Rozpoznanie lodowe na jeziorze Kisajno - 13.03.2013.

Właśnie wróciliśmy z rozpoznania Kisajna pod Sztynort. Udało się pokonać rozpadlinę przy strzelnicy przeskakując ją przy brzegu quadem. Płaszczyzna pod Pierkunowem i Fuledą pokryta o połowę mniejszą warstwą śniegu niż bliżej Giżycka. W zaspach miejscami było do 20 cm, ale rzadko i tylko pod półwyspem Fuleda. Na pozostałym akwenie średnio ok. 5-8 cm. Trafiliśmy na kolejne rozpadliny. Jedna przebiega od Fuledy odcinając Sztynort i biegnąc dalej na jez. Dargin w stronę Mostu Kamionkowskiego, ale z Kisajna na Dargin da się wjechać. Darginu jednak już nie objeżdżaliśmy. Druga rozpadlina rozpoczyna się od wejścia na jez. Dobskie przez Ilmę do okolic wejścia do Kanału Sztynorckiego. Obie są już słabo widoczne z daleka, więc rozpędzonym quadem albo skuterem śnieżnym można sobie sprawić niespodziankę. Zwłaszcza, że lód pod śniegiem bardzo śliski, bo wypolerowany wiatrem i z hamowaniem krucho.
Grubość płyt lodowych w tym miejscu przekracza 20 cm. Nie robiliśmy jeszcze odwiertu i opieramy się tylko na obserwacji wypiętrzonej krawędzi płyty rozpadliny.
Pod Fuledą, niedaleko przełomu stał na lodzie mały, terenowy samochód, a obok dwóch wędkarzy. Osobiście nie uważamy tegorocznej tafli za bezpieczną dla aut, ale tamto utrzymywała.
Wracając zauważyliśmy biały dym nad COS-em... COS już wybrał papieża około godz.14!
Poniżej kilka fotek. 







Ostatni opad śniegu przykrył różne niespodzianki pozostawione przez bezmyślnych ludzi... Na przykład, możemy trafić na odwiert wykonany świdrem w taki sposób, że akurat mieści się do niego but albo niezabezpieczoną przerębel o średnicy pół metra. Wszystko przykryte cieniutkim lodem i zasypane 10 cm warstwą śniegu - zupełnie niedostrzegalne. Trzeba bardzo uważać chodząc teraz po tafli. Choć, trzeba przyznać, że niektórzy potrafią oznakować swoją przerębel w sposób widoczny...  

Odwiert podwójny wykonany świdrem tak, że idealnie wpada w niego noga. Pod śniegiem był kompletnie niewidoczny. Zrobiony na ścieżce po której wędkarze idą na łowiska.

Oznakowanie przerębli. Trzeba przyznać, że widoczne...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz