Ci, którzy nie dojechali dzisiaj na bojerowanie mogą tylko żałować ;)) Na takie dni jak dzisiejszy czeka się cały rok! Warunki idealne pod każdym względem - wiatr umiarkowany, słońce, lekki mrozek, czysta tafla lodu...
Nasz patent na bardzo udany zimowy czas na mazurskich jeziorach wygląda tak:
|
Poranne przygotowania do dalekiej bojerowej wyprawy |
|
Pierwszy postój |
|
Zatrzymała nas rzeka płynąca w poprzek jeziora. |
|
Ta rozpadlina musiała się utworzyć ostatniej nocy. Uniemożliwiła nam dalszy przelot bojerami, odcięła od dalszej części jeziora. | | | |
|
|
Trudno, lecimy gdzie indziej, zaraz tu wrócimy... |
|
DN, zarefowany |
|
Nasz Weiland L8 |
|
Na smyczy ;) |
|
W kombinezonie |
|
suchym, wypornościowym |
|
pływa się świetnie! |
|
W zamarzniętym jeziorze, w rozpadlinie - rzece |
|
można nawet posurfować na krach :) |
|
dryf na drugi brzeg ;) |
|
rzeka rozpadliny w poprzek jeziora Kisajno |
|
Survival |
|
Ognisko. Na środku jeziora, na lodzie, przy bojerach, nad rzeką :) |
|
Quad, DN-y, Weiland i Monotyp XV. Taklujemy ślizgi i odlatujemy |
|
Ostatni żar o zachodzie słońca |
|
Wracamy do portu.... |
Zapraszamy do nas!
Spędź czas niepowtarzalnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz